Co jest nie tak z ludźmi?

Każdy z nas przekonał się jak bardzo ludzie potrafią być okropni.

Wystarczyłoby być przyzwoitym człowiekiem i już świat byłby zupełnie inny.

Uprzedzam, że w tym poście nie ma zdjęć, ponieważ nie mam takiego, które oddałoby powagę sytuacji.

Ludzie bywają zazdrości, wredni czy samolubni, ale najgorsze jest to, gdy swoimi czynami wyrządzają krzywdę innym.

Idę niedługo do sądu w sprawie pewnego mężczyzny, który kilkukrotnie zaczepiał dziewczynki.

Zaczepiał to małe słowo. Moją koleżankę próbował obmacywać!

To nie jest moje pierwsze spotkanie z kimś takim, a przypominam, że mam tylko 16 lat.

Za pierwszym razem miałam 11 lat i poszłam z koleżanką na spacer z psem.

Po drodze do parku co zauważyłyśmy?

Mężczyznę załatwiającego swoje potrzeby fizjologiczne. Chciałyśmy odejść, ale mój pies pobiegł w stronę tego kolesia więc musiałyśmy do złapać. Mężczyzna oczywiście dokończył co musiał, ale potem nie włożył spodni tylko jeszcze nas się pytał czy mamy papier. I tak stał. Przy małych dziewczynkach!

Druga sytuacja miała miejsce 2 lata temu.

Byłam z koleżanką w porcie.

Jakiś człowiek stał niedaleko i trzymał telefon. Spodziewałam się, że coś nagrywa lub robi zdjęcia, ale gdy podeszłyśmy okazało się, że nagrywał nas. 

To co było potem przestraszyło nas równie mocno, ponieważ mężczyzna zaczął mówić do telefonu ''Patrz jakie fajne dupy, pewnie by chciały nas poznać''.

Po tych zdarzeniach i jednej wizycie u psychologa zdałam sobie sprawę, że  takich ludzi może spotkać każdy z nas, wszędzie i o każdej porze dnia.

Trzeba się nastawić na to, że takie osoby po prostu są i nic z tym nie zrobimy. Ja ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad nauką samoobrony i myślę, że to jest dobre szczególnie dla osób, które boją się i wiedzą, że nie poradzą sobie w podobnych sytuacjach.

Gdy coś takiego już się wydarzy radzę wam pójść do psychologa, bo mi przynajmniej bardzo pomógł.